czwartek, 25 grudnia 2014

Moje superowe prezenty!!!

HEJ!!!!!!!!!
Dziś koszmarnie dobry humorek ;) Co dostaliście na Mikołaja? Bogato? U mnie BARDZO. ;D
Może najpierw: jak?
No cóż, moja mama wychodziła na spacer z pieskiem, Luncikiem, i powiedziała, abym ja z moją siostrą też poszły ,,szukać Mikołaja''. No ok, inaczej prezenty nie przyjdą... Chyba wiecie o co chodzi? ;) Na dworze [...] zimno, wieje jak [...] i tak dalej. A Lunie się nie spieszy... Uff w końcu do domu. :) Po drodze w oko mi wpadła ozdoba na okno z Świętym Mikołajem. Cel znaleziony! ;p
W domu moja siostra - PREZENTY! SĄ POD CHOINKĄ PREZENTY! - i tak z 5 minut... ;D
 Ale jakie prezenty! Dwa ogromne kartony! Jej ale supcio!
Niestety, najpierw kolacja.

Jezuuu, brzuch mnie boli. Za dużo chleba... Ale to było tylko dla popisu... ;D
Chcesz wiedzieć o co chodzi? Pisz komentarze pod tym postem!

Była doszyć smaczna, jednak barszcz zbyt barszczowy, grzybowa zbyt grzybowa. Sałatka za mdła, ryba... ok... ;p Ale ja wybredna... Nigdy nie jadam dużo podczas Wigilii. Może tylko chleb, ale nawet tego słowa w komie nie piszcie... No co? Jak się zje pół bochenka chleba, w godzinę to tak już jest!
Do rzeczy, nareszcie zjedliśmy, no i czas na prezenty!!! Wielbić prezenty!!!
Pierwsza rzecz: To coś:

                                       Zestaw do robienia bransoletek. Monster High... T^T
                                                               No dobra, dosyć fajne... xD

Następna:

                                                             Jej! Dziś budowałam! ;)

Schleich'y ;)

                                                                           Atos

                                                           Barbados i Bentley (mam ich 2)

                                                                         Mała Li

                                                            Piękny Książę Schweppes :)

O nawet ma swoje logo!





Potem: Cudne bryczesy!!!

                                                           Na jutrzejszą jazdę... ;)

                                                                           :D


Niestety jeszcze nie odpaliłam, małe problemy techniczne. :(

Keyboard! + stojak!!!
                                              Świetnie gra! Ma funkcję lekcji... ;)

Jeszcze 3 bluzki, skarpetki... ;p

                                         
                                   Hurra! Gdy przeczytam, na pewno wstawię krótką opinię... ;)



                                            Dalsza część ,,Koń na receptę''. Piękny tytuł ^^

Eee to chyba wszystko. ;p O nie! Przecież jeszcze dostałam nowy telefon!

Mój jeszcze nie działający, nowy be united 3!

Taaa to już wszystko. ;p Mam nadzieję, że Wam się spodobał post, a Święta minęły równie dobrze jak mi. :)
Papa!

Rozbrykany Kucyk













3 komentarze: