środa, 14 stycznia 2015

O słodkościach - tych zielonych, i tych różowych. :)

Hej :)
Tu Rozbrykany Kucyk :) Dziś chciałabym wam pokazać mnóstwo słodkości... :) Na przykład o to coś:




Om Nom! Kocham cię!!!
Te zdjęcia przedstawiają dziwne, ale baaardzo słodkie zielonkawe coś, o imieniu Om Nom. Może go już znacie? Jest głównym bohaterem gry ,,Cut the rope'' firmy ZeptoLab. Om Nom naprawdę, uwielbia cukierki. ;) Zresztą, jak każdy z nas...

A tu macie długą galerię moich słodkości, które dostałam dzisiaj z okazji zabaw mikołajkowych u mojego taty w pracy...

Hmm, to tylko jedna strona...

Druga strona!

Żółw :D

Bajeczny... ciekawa jestem, czy naprawdę będzie bajeczny ;)

Ale za co mi merciujesz? :P

Ah, wolę jagódkowe. ;)

 Lubie mleczną czekoladę. ;)

 MAMBA!

 Aby w żołądku było mu dobrze... [*]

 Jak się cieszę, że w końcu dają mleczne! 

 BIG 3 BiT
 I co to znaczy? Duże 3 kęsy? xD

 Mmmmm...
 #kinder

 Ale się wklęsił! ;D

 #duplo

 Już otwarte! :D

 Wielbię te bombelki... :)
 Ech... żujki lepsze... dobra dobra, marudzić nie będę...

 Zastanawia mnie to, czy je lubię. Ciekawe rozważanie. ;)

Toffifee vs kinder country? KINDER!

 Chunky :3

 Acha! :P


Skąd wiesz?...

 Eee... dam je Mai!

Wszystko po sesji zdjęciowej. :) Czy tylko mi się wydaje, że trochę tego mniej?...

I jeszcze na koniec, oczywiście słodkie kucyki. :)

 Chrapki w górę. ♥

 Jejciu, jakie słodkie maleństwo. :)

:D ładne ząbki, prawda? ;D

Ojeju ♥ Potrzebowałam tyle słodkich zdjęć, bo dziś na w-f dostałam 2 za serwowanie. :3 Miałam dostać jedyneczkę. ^^ Ah szkoda, że dostałam drugie miejsce...
TaMandaryna powinna wiedzieć o co chodzi... :D Wszyscy na mnie naciskali, jakby umiejętność serwowania była... np. Benkiem <3 Jak zdałam na dwóję, pani się załamała (jakbym dostała 1 pani Magda urwałaby mi łeb...), ale ja czułam nadal takie napięcie, które zgromadziło mi w garde cała woda mego organizmu. Jak podeszłam po tym do Mai, chciałam się pośmiać z tego, że zdałam na 2, ale zamias śmiech, płakałam! ;p Potem śmiałam się z siebie, ale nadal płakałam! xD Następnie waliłam się głową o ścianę, bo coś mi się chyba poprzestawiało, a później ja i Mandarynka nabijałyśmy się ze mnie, nadal płacząc! ;D Dopiero 20 minut później zaczęłam rozumieć moje istnienie. :P Julka opowiedziała mi o tym, że 2 lata temu też jej się coś takiego przytrafiło: Była w Galerii Bałtyckiej, a wtedy ogłosili, że pod nią jest bomba. Julka wpadła w szał; płakała i się śmiała. A ja się potem dziwie: co ona śmieje się z tego, że pod nią znajduje się materiał wybuchający? ;p Nadal śmieję się z własnej głupoty. xD Po tym, jak Maja mnie zobaczyła, tak jakby przestała żyć; nie uśmiechała się ani śmiała (co w moim towarzystwie jest... nierealne) i to tyle. ;D Może zepsułam jej mózg?...

Trochę dziwny Kucyk ♥ ^^

2 komentarze: