Tu Rozbrykany Kucyk :) Dziś chciałabym wam pokazać mnóstwo słodkości... :) Na przykład o to coś:
Om Nom! Kocham cię!!!
Te
zdjęcia przedstawiają dziwne, ale baaardzo słodkie zielonkawe coś, o
imieniu Om Nom. Może go już znacie? Jest głównym bohaterem gry ,,Cut the
rope'' firmy ZeptoLab. Om Nom naprawdę, uwielbia cukierki. ;) Zresztą,
jak każdy z nas...
A tu macie długą galerię moich słodkości, które dostałam dzisiaj z okazji zabaw mikołajkowych u mojego taty w pracy...
Hmm, to tylko jedna strona...
Druga strona!
Żółw :D
Bajeczny... ciekawa jestem, czy naprawdę będzie bajeczny ;)
Ale za co mi merciujesz? :P
Ah, wolę jagódkowe. ;)
Lubie mleczną czekoladę. ;)
MAMBA!
Aby w żołądku było mu dobrze... [*]
Jak się cieszę, że w końcu dają mleczne!
BIG 3 BiT
I co to znaczy? Duże 3 kęsy? xD
Mmmmm...
#kinder
Ale się wklęsił! ;D
#duplo
Już otwarte! :D
Wielbię te bombelki... :)
Ech... żujki lepsze... dobra dobra, marudzić nie będę...
Zastanawia mnie to, czy je lubię. Ciekawe rozważanie. ;)
Toffifee vs kinder country? KINDER!
Chunky :3
Acha! :P
Skąd wiesz?...
Eee... dam je Mai!
Wszystko po sesji zdjęciowej. :) Czy tylko mi się wydaje, że trochę tego mniej?...
I jeszcze na koniec, oczywiście słodkie kucyki. :)
Chrapki w górę. ♥
Jejciu, jakie słodkie maleństwo. :)
:D ładne ząbki, prawda? ;D
Ojeju ♥ Potrzebowałam tyle słodkich zdjęć, bo dziś na w-f dostałam 2 za serwowanie. :3 Miałam dostać jedyneczkę. ^^ Ah szkoda, że dostałam drugie miejsce...
TaMandaryna
powinna wiedzieć o co chodzi... :D Wszyscy na mnie naciskali, jakby
umiejętność serwowania była... np. Benkiem <3 Jak zdałam na dwóję,
pani się załamała (jakbym dostała 1 pani Magda urwałaby mi łeb...), ale
ja czułam nadal takie napięcie, które zgromadziło mi w garde cała woda
mego organizmu. Jak podeszłam po tym do Mai, chciałam się pośmiać z
tego, że zdałam na 2, ale zamias śmiech, płakałam! ;p Potem śmiałam się z
siebie, ale nadal płakałam! xD Następnie waliłam się głową o ścianę, bo
coś mi się chyba poprzestawiało, a później ja i Mandarynka nabijałyśmy
się ze mnie, nadal płacząc! ;D Dopiero 20 minut później zaczęłam
rozumieć moje istnienie. :P Julka opowiedziała mi o tym, że 2 lata temu
też jej się coś takiego przytrafiło: Była w Galerii Bałtyckiej, a wtedy
ogłosili, że pod nią jest bomba. Julka wpadła w szał; płakała i się
śmiała. A ja się potem dziwie: co ona śmieje się z tego, że pod nią
znajduje się materiał wybuchający? ;p Nadal śmieję się z własnej
głupoty. xD Po tym, jak Maja mnie zobaczyła, tak jakby przestała żyć;
nie uśmiechała się ani śmiała (co w moim towarzystwie jest... nierealne)
i to tyle. ;D Może zepsułam jej mózg?...
Tyle dobrych słodyczy...*-*
OdpowiedzUsuńJeżeli coś zostanie, na pewno do paczki dorzucę. :P
OdpowiedzUsuń