wtorek, 3 lutego 2015

Ferie-Czyli garść Hipodromu.

Hej tu Mandaryna.Wybaczcie że........no sami wiecie XD.Taka sytuacja powstała iż kucyk wyjechał i dobrze o tym wiecie (a jak nie to teraz wiecie-KUCYK WYJECHAŁ :3).I jestem zmuszona czy mnie lubicie czy nie wcielić się w rolę szuper bloggerki (bendem pisać dużo postów). Dzisiaj trochę o feriach i mojej jeździe ten post będzie miał formę takiego "pamiętnika" (zgapa po kucyku :p).No nic kucynka wybaczy :3.(Prawda ?).Codziennie będę go edytować dopisując kolejny dzień :D.To zacznijmy:


                                                                                                                                     
 3.02.2015 r,
Dzisiejsza jazda była czudowna ;).Odbyła się na istotce zwanej Galem.Trochę stępa kłus, dodania i skrócenia.Czas na galop :D.Dużo galopu bardzo dużo.Drągi w jedną i w drugą no itak sobie czas płynął aż dopłynął do końca :(. no trudno czas zsiadać.Poklepałam Gala i zaprowadziłam go do boksu. Rozsiodłałam i czas zamówić obiad ! XD. Nie no serio to zamówiłam placki ziemniaczane
smaczne ;3.Potem była jazda skokowa (ja nie jeździłam ) i macie zdjęcia rozmazane ale skaczącemu koniowi nie zrobicie innego a i na grzbiecie

















































 No i potem poszłam z koleżankami na padoki i macie zdjęcia nie wiem kogo :( wiecie to piszcie w komciach.










te cudowne oczy.....






hehehe kasztan :p







galoopkowa instruktorka :) i Lucjan :3













3 komentarze:

  1. WoW! Jakie duże przeszkody! :) Trochę dużo tego spamu. Hehe Oczywiście żartuje xD

    OdpowiedzUsuń
  2. OD RAZU MÓWIĘ WSZYSTKO BĘDZIE W ODDZIELNYCH POSTACH wybaczcie capslock mi się zaciął XD

    OdpowiedzUsuń